Różyczka

Różyczka, choć jest chorobą zakaźną, tak naprawdę dla dzieci nie jest zbyt groźna. Jej przebieg jest raczej łagodny i zazwyczaj nie wiąże się dla malucha z zagrażającymi jego życiu groźnymi powikłaniami. Niestety różyczka, choć jest typowo dziecięcą chorobą dotyka często także osób dorosłych. A bardzo groźna jest zwłaszcza dla kobiet w ciąży, szczególnie dla płodu, który dopiero się rozwija.

Jak większość chorób zakaźnych występujących u dzieci, różyczka przenosi się drogą kropelkową. Jednak rozprzestrzenia się nie tylko w czasie bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną. Bo różyczką, można się zarazić nawet przez kontakt z zakażonymi przez nosiciela przedmiotami. Dlatego na chorobę tą najczęściej chorują dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, a w takim środowisku nie tylko łatwo o kontakt z zarażonym nosicielem, ale z przedmiotami, z którymi miał on styczność. A zarażenie się różyczką najbardziej groźne jest w okresie na 7 dni od pojawienia się wysypki i przez cały okres jej występowania aż do 6 dni po zupełnym zaniku krostek. Oczywiście najczęściej do zarażenia dochodzi w okresie wylęgu, gdy pewne objawy nie są jeszcze widoczne, czyli na tydzień przed wystąpieniem krostek. Wyjątkiem są sytuacje, gdy nosicielem wirusa różyczki jest nowonarodzone dziecko, które zostało nim zakażone jeszcze w łonie matki. W takim w
ypadku jego zakaźność jest o wiele dłuższa, gdyż może trwać nawet przez okres kilku miesięcy. Choć tak naprawdę nie ma reguły na najbardziej zagrożony okres pojawiania się tej zakaźnej choroby, to najczęstsze przypadki zachorowań występują zazwyczaj w okresie zimowo – wiosennym. Bardzo rzadko na różyczkę chorują dzieci do 7 miesiąca życia.

Objawy i przebieg choroby
W przypadku, gdy dojdzie do zarażenia wirusem różyczki, okres wylęgu choroby jest bardzo długi, bo pierwsze widoczne objawy pojawiają się dopiero po czasie 14, nawet 23 dni. Początkowo rozpoznanie tej choroby jest bardzo utrudnione, gdyż nie objawia się od razu, typowa dla niej wysypka. Zanim ta się pojawi, najpierw chore dziecko może narzekać na złe samopoczucie, mogą je nękać bóle głowy i bóle mięśniowo – stawowe. Ale może mieć też objawy typowe dla zapalenia spojówek, czyli wydobywanie się z wewnętrznych kącików wodnistej wydzieliny, przekrwienie oczu i pojawienie się lekkiego obrzęku powiek. Niestety nie są to wszystkie początkowe dolegliwości, które są zwiastunami choroby. Bo choć nie zawsze, ale jednak często może wystąpić też gorączka, powiększenie węzłów chłonnych w okolicach karku, za uszami, węzłów szyjnych i potylicznych. Te zmiany węzłów czasem nie ustępują nawet przez kilka tygodni i mogą sprawiać dziecku lekki ból podczas dotyku. Nie wiążą się jednak dla malucha z żadnym zagrożeniem dla zdrowia. U chłopców mogą wystąpić bóle jąder. Czasem, powiększona jest też śledziona. Po kliku dniach od wystąpienia objawów wstępnych, od 2 – 4 dni, zauważalna staje się wysypka, która najczęściej pojawia się najpierw na szyi, za uszami i na twarzy. Potem w czasie jednej doby przechodzi też na pozostałe partie ciała. Wysypka jest bardzo drobna, jakby grudkowata, zlewa się w czerwone plamki zazwyczaj tylko na twarzy i utrzymuje się przez kilka dni. Znika zupełnie w czwartym lub piątym dniu od pierwszego pojawienia się i nie pozostawia po sobie żadnych śladów. Różyczka u dzieci ma łagodny przebieg. Czasem może być nawet nierozpoznana, jeśli nie pojawią się typowe dla niej objawy, jak powiększone węzły chłonne i wysypka. Po przebytej chorobie organizm prawie zawsze zyskuje odporność na całe życie.

Leczenie
Niestety nie ma możliwości wyleczenia różyczki. Jeśli dziecko zostało zarażone jej wirusem po prostu musi przez nią przejść. Wtedy stosuje się leczenie objawowe, typowe dla chorób zakaźnych wieku dziecięcego. Co takim razie mogą zrobić zatroskani rodzice? Przed wszystkim jak zawsze ważna jest obserwacja swojego dziecka. Wtedy żadne nawet z wstępnych objawów nie umkną uwadze opiekunów. A w razie podejrzenia zachorowania dziecka na różyczkę, jak w każdym innym wypadku zachorowania, pierwszy bardzo ważnym krokiem jest kontakt z lekarzem pediatrą i wizyta w jego gabinecie. Tylko lekarz może prawidłowo zdiagnozować chorobę i zalecić leczenie. W tym wypadku, wspomniane objawowe leczenie, które polega na pozostaniu przez chorego malucha w domu. Taki pobyt powinien trwać 4 do 5 dni. W razie gorączki, która może towarzyszyć wysypce nawet przez kilka dni i najczęściej nie jest zbyt wysoka, można zastosować letnie okłady, a w przypadku braku efektów należy podać dziecku środek przeciwgorączkowy. Po takiej domowej „kuracji” różyczka mija bezpowrotnie.

Groźne powikłania
Łagodny przebieg różyczki nie jest żadnym gwarantem, że nie pojawią się żadne powikłania. I choć w przypadku tej zakaźnej choroby wirusowej zdarzają się one bardzo rzadko, to jednak czasem mogą wystąpić. Stąd tak ważne, by zastosować się do zaleceń lekarza i pozostawić dziecko w domu. Co w takim razie grozi naszym maluchom?

Zapalenie stawów, które charakteryzuje się jeszcze w czasie trwania różyczki obrzękiem i bólem stawów kolanowych oraz stawów rąk. Zapalenie to mija w okresie do 3 tygodni po zakończonym przebiegu różyczki. Zazwyczaj dotyka tylko młodzieży i dorosłych.
Małopłytkowa skaza krwotoczna, która utrzymuje się tylko do kilkunastu dni po zakończonym przebiegu różyczki i cechuje ją krwawienie z nosa, czasem z dziąseł lub błon śluzowych jamy ustnej.
Bardzo rzadkie zapalenie mózgu, które ma łagodny przebieg i nie staje się przyczyną, dalszych groźnych powikłań zdrowotnych.
Różyczka, choć jest mniej niebezpieczna dla dzieci, bardzo zagraża kobietom w ciąży, zwłaszcza w pierwszych jej miesiącach. Jeśli ciężarna zostanie zarażona wirusem różyczki do 14 tygodnia ciąży, tak jak w czasie, pierwszych trzech miesięcy jej trwania, wiąże się to z bardzo dużym ryzykiem poronienia. Najbardziej groźny dla płodu jest okres pierwszych 5 tygodni ciąży. A jeśli nie dojdzie do samego poronienia u kobiety ciężarnej spowodowanego, działaniem wirusa różyczki, to rozwijającemu się dziecku, zagrażają poważne powikłania. Różyczka uszkadza płód powodując wady wrodzone, takie jak upośledzenie umysłowe dziecka, wadę serca, utratę słuchu i utratę wzroku.
Jeżeli dziecko zachoruje na różyczkę, a jego rodzice wiedzą, że miało przed pojawieniem się pierwszych objawów kontakt z kobietą ciężarną, do ich obowiązku należy jak najszybsze poinformowanie tej kobiety o istniejącym zagrożeniu zarażenia różyczką.

Zalecana profilaktyka
Jak w przypadku każdej choroby zakaźnej niemal stu procentową ochronę dają jedynie szczepienia profilaktyczne. Dlatego przeciw wirusowi różyczki szczepione są wszystkie dzieci w wieku od 13 do 15 miesiąca życia. Aby szczepionka dawała dziecku właściwą ochronę jest wykonywana ponownie w wieku 7 lat. Ale to nie koniec szczepień. Ponieważ różyczką, szczególnie zagrożone są kobiety, dlatego w celach profilaktycznych, mających w razie planowania przyszłej ciąży uchronić je przed zakażeniem wirusem różyczki, zalecane jest dodatkowe szczepienie dziewcząt w wieku 13 lat. Daje ono gwarancję bardzo znikomego prawdopodobieństwa zarażenia się w przyszłości, wirusem różyczki. Jeśli dorosłe już kobiety nie miały w tym wieku wykonanego szczepienia, powinny je wykonać. Zwłaszcza w sytuacji, gdy planują założenie rodziny. Po poddaniu się szczepieniu przeciw różyczce kobieta nie może zajść w ciążę w okresie, następnych trzech miesięcy. Do dodatkowych okoliczności, które przyszłą mamę powinny skłonić do zaszczepienia się przeciw różyczce należy przebywanie lub praca zawodowa w środowisku dziecięcym, jak praca w przedszkolu, praca w szkole, w szpitalu, w przychodni lub w prywatnej organizacji skupiającej swoje główne cele na pracy z dziećmi. Szczepieniu nie powinny się jednak poddawać osoby, które przechodzą ostrą infekcję z towarzyszącą jej gorączką lub te, które cierpią na zespół wrodzonej, osłabionej odporności.

Kontakt
chevron-up